Tak napisał jeden z użytkowników facebookowej grupy Helix Polska, a my możemy tylko to potwierdzić. Warto jednak napisać jak Stomp wypada na tle pozostałych Heliksów. Jakie ma z nimi cechy wspólne, czym się różni, Gdzie są jego mocne strony, a gdzie słabości.
Budowa
Muszą przyznać, że już kiedy pierwszy raz zobaczyłem HX Stompa na zdjęciu wiedziałem, że będzie mały. Jednak dopiero po wyjęciu go z pudełka przekonałem się jak bardzo jest on filigranowy i przy okazji ile w nim upchnięto wejść i wyjść. Stomp zamknięty jest w pancernej aluminiowej obudowie (odlew), która jest nieznacznie mniejsza niż seria DD Bossa czy duże Strymony. Jednak w przeciwieństwie do nich to małe multi zadziwia liczbą interfejsów.
Wejścia/wyjścia
Wejścia i wyjścia mogą być używane w trybie mono lub stereo i w zależności od konfiguracji, pracować jako gniazda instrumentalne lub liniowe. Fakt faktem nie znajdziemy tutaj wyjść XLR, ale zamontowane gniazda TRS wyprowadzają sygnał symetryczny i jedyne co ew. musimy zrobić to skorzystać z przelotki TRS>XLR.
Choć tego na pierwszy rzut oka nie widać to na prawej bocznej ściance znajdują się gniazda jack, służące do obsługi dwóch monofonicznych pętli efektów lub jednej stereofonicznej. Ze względu na optymalizację miejsca jednak zamiast dwóch par znajdziecie tam tylko trzy (!) gniazda – wysyłka pętli korzysta z kabla TRS.
Do dyspozycji mamy jeszcze złącza MIDI 5 DIN, wyjście słuchawkowe i wyjście EXP ½, do którego można podłączyć albo dwa pedały ekspresji, albo dwa dodatkowe przyciski nożne lub pedał i jedne footswitch.
W stosunku do większego brata, czyli Helixa LT brakuje mu wyjścia cyfrowego, gniazda Variax i drugiej pary wyjść. Reszta pozostaje bez zmian.
Nawigacja
Jest dokładnie tak samo jak w LT tyle, że zmienia się layout przycisków, ich wielkość – do dyspozycji mamy tylko małe metalowe enkodery – i ilość. W HX Stompie zamiast enkodera, służącego do wyboru presetów i wielkofunkcjynego joysticka mamy po prostu dwa enkodery i cztery przyciski zamiast ośmiu. Na szczęście mniej nie znaczy trudniej. Uproszczenia są logiczne i zastosowane do funkcji, z których rzadziej się korzysta. Zamiast wcisnąć jeden przycisk Save, jak w LT tutaj musimy wcisnąć na raz dwa (View i Action). Taka sama procedura daje dostęp do menu systemowego (ikona hamburgera). W LT kiedy chcemy wyłączyć jakiś blok korzystamy z przycisku Bypass, w Stompie wciskamy górny enkoder, wciśnięcie dwóch enkoderów robi globalny bypass itp.
W nawigowaniu po Stompie pomaga nam kolorowy ekran LCD, który mimo kiepsko wyglądającej na papierze rozdzielczości (320×240 pikseli) jest bardzo dobrze czytelny. Przyciskiem View przełączamy się pomiędzy Edit View i Play View. Pierwszy tryb służy do edycji łańcucha efektów, w którym górny enkoder służy do nawigowania po blokach i ich włączania. Przyciski Page <> służą do przewijania parametrów danego algorytmu, które regulujemy trzema enkoderami umieszczonymi pod ekranem.
Edycję parametrów powiązanych z blokami możemy szybciej i znacznie prościej przeprowadzić z poziomu komputera, korzystając z edytora HX Edit. Pamiętajmy tylko, że nie możemy w ten sposób edytować ustawień globalnych, takich jak np. Global EQ czy ustawienia dodatkowych pedałów ekspresji.
Przyciski nożne tak jak w całej rodzinie Heliksów są czułe na dotyk i mają podświetlane pierścienie LED. Zasada ich działania pozostaje bez zmian, ale „dotyk” przydaje się tylko podczas edycji i przypisywania FS-ów do wybranych parametrów. W Stompie nie mamy możliwości edycji bez użycia rąk.
Uwaga! Teoretycznie każdy preset z Helixa czy HX Effect, który ma sześć lub mniej bloków możne być wykorzystany w Stompie. Problem w tym, że takich presetów z Heliksa nie da się wgrać do Stompa. Jedyny sposób to podłączenie obu urządzeń na raz do edytora i przenoszenie ustawień poprzez kopiowanie całych bloków. To samo można zrobić korzystając z Native’a w wersji 2.71.
Sterowanie
Play View to tryb, którego najbardziej pewnie jesteście ciekawi, bo służy do sterowania Stompem podczas gry. W tym trybie na ekranie wyświetlany jest duży numer i nazwa presetu oraz informacje o tym jakie bloki są przypisane do footswitchy (Stomp Mode). Przyciskami Page <> możemy przełączać się pomiędzy innymi trybami i zmienić funkcje przepisane do przycisków nożnych:
- Scroll Mode służy do przewijania pomiędzy trzema Snapshotami lub presetami: FS1 przesuwa w górę, FS2 w dół, FS3 daje dostęp do przypisanej funkcji. Naciśniecie FS1+2 przełącza pomiędzy przewijaniem snapshotów i presetów.
- Preset Mode służy do wybierania presetów. FS-y wybierają 1-2-3 preset w banku;
- Snapshot Mode robi to samo ale w odniesieniu do snaphotatów. FS-y wybierają: 1-2-3 snapshot.
W dwu ostatnich trybach równoczesne naciśniecie FS1+2 lub FS2+3 otwiera listę presetów zapisanych w banku, z której możemy wybrać jeden z nich, albo zmienić bank w dół (FS1+2) lub w górę (FS2+3).
Jeśli nie planujecie dokładać do Stompa dodatkowego przełącznika to ja do grania proponowałby korzystanie ze Snapshot Mode albo, dającego dostęp do jednego przycisku funkcyjnego, Scroll Mode.
Jeśli jednak myślimy o wykorzystaniu tego maleństwa jako samodzielnego multi to pełnię szczęścia osiągniemy dokładając do niego pedał ekspresji i jeden dodatkowy footswitch, który posłuży do wyboru trybu pracy trybu Play View. Warto o tym pamiętać, bo nie da się tego zrobić wbudowanym FS-em, a tylko przyciskami Page, które trzeba nacisnąć palcem!
Sytuacja zmienia się diametralnie jeśli HX Stomp jest jednym z elementów większego pedalboardu. Wtedy presety mogą być w nim zmieniane, np. z poziomu loopera/podłogi MIDI typu GSC-4. Można również wykorzystać taki dodatkowy kontroler do wyboru scen czy podłączenia przez niego pedału ekspresji itp.
Ruting sygnału
W HX Stomp tor sygnału jest równie elastyczny jak w LT czy dużym Heliksie. Problem w tym, że na swoje drodze sygnał może przejść tylko przez 6 bloków. Jeśli podłączymy
Stompa do wzmacniacza metodą 4 kabli to do dyspozycji będziemy mieli 5 wolnych bloków. Możemy rozdzielić tor audio na dwie ścieżki i podłączyć do stompa równocześnie dwa instrumenty. Tyle, że wtedy będziemy mieli do zagospodarowania tylko 6 bloków, a to może być trochę za mało.
Możliwe są też i inne scenariusze: np. podłączenie do Stompa na sztywno gitary akustycznej i elektrycznej i korzystanie tylko z jednego instrumentu bez potrzeby jego przepinania.
Tak jak w HX Effecte tak i tutaj mamy do wyboru tru bypass, albo DSP bypass, przenoszący „ogony” pomiędzy presetami.
Możliwości i funkcje
Stomp to Helix w kostce. Ma dokładnie te same efekty, te same wzmacniacze, ten sam procesor, te same przetworniki i wedle zapewnień Line 6 dokładnie tak samo brzmi. Od strony wejść i wyjść robi niezłe wrażenia i, jak napisałem, brakuje mu tylko obsługi Variaxa, wyjścia cyfrowego i drugiej pary wyjść głównych.
Funkcjonalnie HX Stop to również prawie tak samo. To co da się zrobić w Helku, da się zrobić i tutaj (o efektach, scenach przeczytacie np. tutaj). Wyjątkiem jest Looper, który w Stopie ze względu na ubóstwo footswitchy występuje tylko w wersji jednoprzyciskowej (1-Switch Looper). Drugą różnicą jest brak Command Center, czyli możliwości przypisania do footswitchy poleceń MIDI (CC, PC, MMC, Note on/off), które inne urządzenia z rodziny Helix mogą wysyłać niezależnie od wszystkich innych funkcji. HX Stomp wysyła tylko komunikaty PC przy zmianie presetów.
Zasadniczą różnicą jest ograniczona (niestety) tylko do 6 pozycji liczba miejsc na bloki funkcyjne. Przypomnę, że tych w Heliksie na jednej ścieżce można zapełnić aż 16. O ile tylko starczy mocy. Tej w HX Stomp na jednym torze audio jest dokładnie tyle samo, co w innych Heliksach. Mamy tu ten sam układ DSP, który bez względu na urządzenie można zapchać odpowiednio „ciężką” konfiguracja. Sprawdźcie chociażby takie połączenie 5 bloków: Clowthorn Drive, Brit Plexi Jumped (Amp+Cab), Double Tank i niezwykle lekkiego Chorusa, pedału Volume oraz Wah. Na nic wielkiego nie ma już tutaj mocy, ale bez problemu dołożylibyśmy np. 2 EQ, na które w Stompie brakuje nam już slotów. Oczywiście w Heliksach, dzięki temu, że możemy połączyć w jedno dwa tory obsługiwane przez osobne procesory mamy 2x więcej mocy.
Stomp tak jak HX Effects zasilane są tym samym, dużym 3-amperowyn zasilaczem DC-3. Teoretycznie to zasilacz 9V, ale ze względu na duże zapotrzebowanie prądowe Line 6 w Stompie i HXFX zrobił grubszy bolec (-), żeby się nie pomylić. Można go próbować zastąpić innym zasilaczem, ale producent uprzedza o ryzyku podniesienie poziomu szumów. Przykładowo wystarczające powinny być dwie sekcje ze Strymon Zuma R300 (-140dBr) albo z Voodoo Lab Pedal Power (-124dBr).
Co jeszcze? HX Stomp całkiem zgrabny wielokanałowym interfejs audio 24-bit/96 kHz. Można go podłączyć nie tylko do komputera, ale też do iPada/iPhone’a.
Podumowanie
Jakość i moc Heliksa w małym pudełku: Tak w jednym zdaniu można opisać HX Stompa. Nieco trudniej jest już powiedzieć dla kogo jest Stomp. W zamyśle Line 6 nie jest to miniaturowy ekwiwalent Heliksa, ale urządzenie, które może zastapić do sześciu pedałów w pedalboardzie i pełnić równocześnie funkcję „zapasowego rigu”. Stomp sprawdzi się też jako samodzielny sprzęt, z którym można podróżować. Może też go podpiąć do syntezatora czy AX8 albo Kempera, by uzupełnić ich braki.
To co mogłoby się w Stompie w przyszłości zmienić to liczba bloków. Dwa sloty więcej, nawet jako płatna opcja, diametralnie zmieniłaby możliwości najmniejszego Heliksa.
Wymiary: 17,78×12,7×6,35 cm
Waga: 0,79 kg
Cena: ok. 2300 zł
Info, wideo: Line 6
Dziękujemy firmie Line 6 za udostępnienie produktu do testu.
Super test. Już chyba wiem co trafi do pętli mojego poczciwego X3 Pro zamiast MOD DUO.
Możesz tylko wyjaśnić:
1. czy w tym trybie „dual mono” jaki zaproponowałeś w przykładzie dla akustyka i elektryka „kombinacja alpejska” mogę dowolnie między nimi rozdzielać bloki, byle by ich suma nie przekraczała 6 ?
2. czy mogę też na każdym z tych oddzielnych kanałów dawać ten sam efekt ale o innych parametrach np. kompresor o innym poziomie kompresji?
1. TAK, 2. TAK