Czym różni się Helix od Helixa?

Zainteresowanie Heliksem w Polsce nie słabnie, a pytanie „A czym właściwie się różnią te Heliksy? Te tańsze to gorzej grają?” na internetowych grupach wraca bumerang. Już teraz mogę was uspokoić: wszystkie grają tak samo*, a po pełną listę różnic zapraszam do tekstu, w którym piszę o całej liczącej już pięciu członków rodzince firmy Line 6. Należą do niej: Helix Floor, Helix Rack, Helix LT, Helix Native i ich bardzo bliski kuzyn HX Effects (linki prowadzą do naszych artykułów o poszczególnych modelach).
Na końcu artykułu znajdziecie zestawienie w formie tabeli.

O HX Stomp piszę tutaj, ale niebawem postaram się go też dodać do tego zestawienia.

Co je łączy?

Sercem wszystkich sprzętowych Heliksów, z HX Effects włącznie, jest ten sam procesor Sharc ADSP-21469 (znajdziecie go też u konkurencyjnego AX8) oraz odpowiadające za audio przetworniki analogowo-cyfrowe i cyfrowo-analogowe: Cirrus-Logic. W dużych Helkach jest to CS5368 i CS4385(po 8 kanałów audio, 24-bit/192kHz). W HXFX z tego co się dowiedziałem zlazła się inny model. Obsługuje mniej kanałów audio, ale według informacji uzyskanych od Line 6 oferuje dokładnie tę samą jakość i tę samą dynamikę sygnału, wynoszącą 123 dB. Oznacza to, że każde z urządzeń oferuje taką samą jakość dźwięku.

Tym samym dochodzimy to kolejnej cechy wspólnej, czyli warstwy programowej. Ona również jest taka sama! Bez względu na to jakiego wybierzemy Heliksa to uruchomimy na nim te same algorytmy. Tak samo będzie również w przypadku Native’a, tyle że zostaną uruchomione na platformie sprzętowej waszego komputera.

Idziemy dalej. Cała rodzina ma na pokładzie 194 efekty (tu pełna lista). 117 z nich to algorytmy stworzone specjalnie na potrzeby Heliksa, a 77 (i kolejna „lektura”) to efekty przeniesione ze stopmboksów DL4, MM4, FM4 i DM4 i serii M5, 9, 13.

Helix Floor, Rack, LT i Native oprócz arsenału efektów oferują dostęp do 73 modeli wzmacniaczy (tutaj pełen przegląd i opisy poszczególnych modeli) i 37 paczek gitarowych (ListaCab, Mic).
Ten zestaw tozasadnicza różnica pomiędzy braćmi Helix, a kuzynem HXFX. Effects, o którym w detalach pisałem tutaj jest, nie mniej ni więcej, ale tylko multiefektem pozbawionym funkcji modelowania wzmacniaczy. Patrząc na to z innej perspektyw można powiedzieć, że każdy sprzętowy Helix ma możliwości HX Effects, ale już nie odwrotnie. Podobnie HX Effects zrobi to co M13, ale nie odwrotnie 🙂

Helix Floor, Rack, LT mają dokładnie takie same ekrany LCD, a Floor, HXFX i Control mają te same małe ekrany Scribble Strips. Wszystkie podłogowe sprzęty łączą też te same, podświetlanie na różne kolory i czułe na dotyk przełączniki nożne.

Co je dzieli?

Przechodzimy do istotnych różnic. Część z nich widoczna jest od razu. Helix Rack jak sama nazwa wskazuje ma formę rackowego modułu 3U i do kontroli potrzebuje kontrolera MIDI, a najlepiej dedykowanej podłogi Line 6 Control. Tylko to urządzenie zapewnia pełną dwustronna komunikację i edycją Heliksa Rack bez użycia rąk.

Helix LT jest wyraźnie mniejszy od wersji Floor i ma też o 1,18 kg niższą wagę. HX Effects to właściwie inny sprzęt. Jest jeszcze mniejszy, ma tylko 6 ekranów, 6 przycisków i zdecydowanie odróżnia się od reszty.

Budowa

Łatwo się można domyśleć, że różnica w masie pomiędzy wersją Floor a LT to nie tylko efekt wymontowania 13 ekraników. Zaoszczędzenie ponad kilograma to zastąpienie wytłaczanej z aluminium obudowy i odlewanego z tego samego materiału pedału ekspresji, obudową i pedałem z giętej blachy. Bez obaw – to wciąż bardzo solidny wykonanie znane z konstrukcji takich jak Pod HD 500 czy Firehawk (czy… Control), ale miano „ultrawytrzymały” należy do wersji Floor.
Rack to połączenie obydwu technologii: front zrobiony jest z aluminium, a reszta obudowy z blachy stalowej.

Helix LT ma inny pedał ekspresji niż wersja Floor. Pokryty jest gumą, a nie materiałem antypoślizgowym przypominającym grubo ziarnisty papier ścierny.
Jeśli doszły was straszne wieści, że w LT łamią się pedały to nie ma co ukrywać, rzeczywiście takie incydenty miały miejsce. Wadę konstrukcyjna miały (i już nie mają) Heliksy LT z pierwszych dwóch serii produkcyjnych. Jak do tej pory problem wystąpił tylko w 140 z 16380 wyprodukowanych urządzeń, a Line 6 zapewnia, że gdyby taki pech przytrafił się  komukolwiek z was to dostaniecie nowy procesor albo zostanie on bezpłatnie naprawiony bez względu na ważność gwarancji. 
Czego jeszcze nie ma LT? Dedykowanej regulacji dla poziomu głośności na wyjściu słuchawkowym…

Ekrany i Stomp Mode

Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą pomiędzy wersją Floor a LT jest jednak brak w tańszej wersji małych ekranów. Czy to duża wada?
I tak, i nie. Wszystko zależy od preferencji. Cała masa mutliefetków nie miała takich udogodnień, a była wygodna w obsłudze. LT i tak oferuje spore ułatwienie dla użytkowników, bo ma tak jak Floor kolorowe pierścienie wokół footstwichy. Producent co prawda narzuca pewien schemat kodowania kolorystycznego, ale możemy go zmienić albo wprowadzić nowe kolory do oznaczenia samodzielnie przypisanej do FS-a funkcji. Poza tym w Heliksie LT nazwy przypisanych do 8 przełączników nożnych efektów lub funkcji wyświetlane są na ekranie. Całość w sumie jest znacznie przejrzystsza niż np. w takim AX8.

W pewnym sensie z brakiem ekranu wiąże się jeszcze jedno ograniczanie LT. W standardowym ustawieniu zarówno Floor, LT, jak i Controler mają taki sam układ przełączników nożnych. Ale w droższych wersjach urządzeń można rozszerzyć Stomp Mode z 8 przycisków do 10. Kiedy wybierzemy ustawienie 10 switches, FS1 (Bank Up) and FS7 (Bank Down) znikają i są do naszej dysozycji. Tego nie da się zrobić w LT!

Interfejsy I/O

Na górze Helix LT, na dole Floor (sztucznie powiększony)

Duże różnice pomiędzy heliksami znajdziecie też na tylnym panelu obudowy. LT nie ma wejścia XLR i preampu mikrofonowego StageScape. Zamiast 4 wejść i wyjść pętli FX (2x stereo) ma 2 wejścia i wyjścia (1x stereo). Brakuje mu też wejścia AUX In oraz cyfrowego wejścia i wyjścia S/PDIF.  Ale to nie koniec ograniczeń LT vs Floor, bo w tańszej wersji znajdziemy tylko jedno gniazdo na dodatkowy pedał ekspresji, które jest współdzielone ze wyjściem sterowaniem wzmacniacza. „Duży” Helix ma osobne wyjście służące do sterowania wzmacniaczem, dwa wyjścia EXP oraz wyjście CV (Control Voltage/Expression).

UWAGA! Jeżeli komuś zależy na wyjściu S/PDIF, a ma Heliksa LT to nie ma z tym problemu, bo można skorzystać z gotowego konwertera AES/EBU > S/PDIF. Warto pamiętać, że działa to też i w druga storonę, a jak ktoś lubi lutować to może zrobić sobie taki konwerter samodzielnie.

Rysunek pochodzi, ze strony TC Helicon gdzie znajdziecie też dokładny opis i schemat połączenia S/DIF > AES/EBU, który jest inny!!!

Najbardziej wyposażona w wejścia/wyjścia jest wersja Rack. Ze względu na to, że nawet w dedykowanym kontrolerze nie znajdziemy wbudowanego pedału ekspresji to w arsenale wyjść pojawia się obsługa kolejnego pedału (EXP 1) i to w połączeniu z gniazdem do obsługi przełącznika „pod palcami”, jaki znamy z klasycznych konstrukcji wah. Poza tym z tyłu modułu rackowego znajdziemy też buforowane wyprowadzenie czystego sygnału gitary, wejście BNC Worldclock i wejście AES/EBU.

Helix Rack tył

Ze względu na zupełnie inne przeznaczenie HX Effectsnie może pochwalić się aż tak dużym arsenałem wejść i wyjść.  Za to rozpatrując go jako kompaktowy i wypełniony po brzegi multiefekt można go tylko pochwalić. Bo w porównaniu z takimi klasykami jak M13 czy Nova System wypada lepiej: wejście/wyjście w mono lub stereo, 2 pętle FX, które mogą spełniać rolę dwóch niezależnych wejść/wyjść w mono, albo wejścia/wyjścia stereofonicznego. Do HX Effects możemy też podłączyć do 2 pedałów ekspresji, albo (wymiennie) kontrolować 2 lub 4 parametry we wzmacniaczu.

Tył HX Effects

Łańcuch efektów w HX Effects

Tak może wyglądać ruting sygnału w HX Effects.

Teoretycznie HX Effects to połowa Helixa. To prawda, ale w praktyce jest inaczej i nie chodzi tutaj tylko o brak obsługi wzmacniaczy i paczek. Powtórzę to co napisałem już w teście HXFX: W Helixie na równoległych ścieżkach mamy do dyspozycji aż po 16 miejsc na efekty. Można w nie całkiem sporo upchnąć zanim skończy się rezerwa mocy DSP. W HX Effects tych miejsc jest tylko 9.
W sumie taką ilość można by uznać za wystarczającą, bo 9 kostek na podłodze to już całkiem sporo. Tyle, że miejsce to miejsce. Sztuka jest sztuka. Dodacie pętle do obsługi pieca na 4 kable i już macie o jeden blok mniej do dyspozycji. Dodacie pedał Volume i zostaje już siedem pozycji. Jeśli chcecie korzystać z Loopera i jeszcze podpiąć jakiś analogowy efekt to odejmujecie następne dwa bloki. Zostaje 5 miejsc.

*Native: taki sam, ale…

Właśnie… Native to te same algorytmy, ten sam programowy silnik, ale zupełnie inny tor audio. Każdy interfejs audio jest inny, a na pewno różny od tego co siedzi w środku dowolnego Helixa. Inaczej zagra zintegrowana karta dźwięków w laptopie, a inaczej UAD, Apogee czy RME. Różnica może być subtelna, albo wyraźna. Dlatego ten czynnik powinno się brać pod uwagę.
Ale to nie koniec różnic związanych ze sprzętem. Każdy sprzętowy Helix wyposażony jest w wejście instrumentalne o zmiennej impedancji, której wartość odpowiada impedancji pierwszego przed gitarą wirtualnego efektu. To rozwiązanie odzwierciedla to co dzieje się w prawdziwym pedalboardzie i bez wątpienia wpływa na to jak brzmi podłączona do Helixa gitara.

Inaczej jest w Native’ie: bez względu na to jaki efekt zapniemy na początku łańcucha czy też go pominiemy impedancja będzie zawsze ta sama i równa impedancji wejścia instrumentalnego w interfejsie audio.

W Native’ie nie znajdziemy też obsługi loopera i pętli efektów. Oznacza to, że w przypadku załadowania do niego takiego patcha te bloki zostaną pominięte. Próżno też szukać, co zrozumiałe, obsługi tego wszystkiego co kryje się w Command Center – wysyłania komunikatów MIDI, sterowania zewnętrznym wzmacniaczem itp.  Zresztą jak na razie to sam Native nie reaguje na komunikaty MIDI z zewnątrz. Da się to obejść, ale musimy w tym celu skorzystać z automatyzacji i możliwości używanego DAW-a.

Zawsze możesz sprawdzić sam

Najlepsze w Heliksie jest też to, że każdy może sam sprawdzić jak to gra. Wystarczy właśnie ściągnąć 15 dniową w pełni funkcjonalna wersja próbna Nativa i załadować dowolny patch ze sprzętowej wersji (link do demo)

HelixLTFloorRackHX Effects
Procesor DSP2x SHARC ADSP-214692x SHARC ADSP-214692x SHARC ADSP-214691x SHARC ADSP-21469
Konwerter A/D Cirrus-Logic CS5368 Cirrus-Logic CS5368 Cirrus-Logic CS5368 "tej samej jakość, ale o mniejszej liczbie obsługiwanych kanałów"
Konwerter D/A Cirrus-Logic CS5368 Cirrus-Logic CS5368 Cirrus-Logic CS5368 "tej samej jakość, ale o mniejszej liczbie obsługiwanych kanałów"
Dynamika sygnału 123 dB123 dB123 dB123 dB
Obudowagięta stalodlewane aluminium gięta stal / odlewane aluminiumgięta stal
Bokigięta stal / gumaodlewane aluminium Control: gięta stal / gumagięta stal / guma
Scribble Strips LCD13Control: 136
Wymiary [w cm]52,98×31×9,1456×31×9,14Rack: 48,26×13,33×24,13
Control: 43,69×23,87×6,35
20,06×27,43×7,62
Waga [w kg]5,446,62Rack: 4,22
Control: 3,26
2,22
Wejścia/Wyjścia
Guitar In✔ (instrument / linia; stereo)
XLR Mic Preamp
XLR Out
1/4" Out
Gniazdo słuchawkowe
Guitar Thru Out (buforowane)
Dodatkowe wejścia (FX In)2442
Dodatkowe wyjścia (FX out)2442
Wejście AUX
Pedał ekspresji (IN)1, współdzielony z Amp CTRL232, współdzielony z Amp CTRL
Kontrola zew. wzamcniacza1, współdzielony z Amp CTRL222, współdzielony z Amp CTRL
CV Out
S/PDIFprzez konwerter z AES/EBUIn / OutIn / Out
AES/EBU Out, wspódzielone z L6 LinkOut, wspódzielone z L6 LinkIn, Out wspódzielone z L6 Link
BNC Wordclock In brakbrak
Inne
Funkcja interfejsu audio
Liczba bloków (maks.)16/DSP = 32 16/DSP = 32 16/DSP = 32 9
Liczba wzmaczniaczy (04.2018)737373
Liczba FX (04.2018)194194194194
Odpowiedzi impulsowe (IR)128128128128

4 thoughts on “Czym różni się Helix od Helixa?

  1. Piotr
    7 maja 2018 at 22:19

    Nie miałem okazji pograć na wersji hardware, jednak Native zupełnie mnie nie przekonał. Nawet impulsy 3Sigma czy OwnHammer nie pomogły….

  2. tym
    12 lipca 2018 at 09:50

    Chyba błąd się wkradł w tabelkę. LT ma XLR Mic Preamp, a floor nie?

    1. Andrzej Pająk
      12 lipca 2018 at 12:29

      Racja! Dzięki

  3. Bruno
    30 lipca 2018 at 21:00

    Chwilę mi zajęło zrozumienie, dlaczego „w HXFX zlazła się inny model” – chyba miało być „znalazł” 🙂
    Poza tym bardzo fajny artykuł i miło zobaczyć, że Line6 nie robi ludzi w balona i tańsze wersje brzmią równie dobrze, co droższe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.